Rozmowy nie do końca kontrolowane - odc. 2 (Gość: Adam Suder)
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Dziś tak jak obiecałem ostatnio będzie Adam Suder – ciąg dalszy.
ADAM SUDER: Dzień dobry.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Ostatnio rozmawialiśmy o różnych wspominkach ale też o tym czym muzyka jest dla Ciebie, czym jest dla mnie. Czy zmieniała się ona a może nie zmieniała przez ostatni czas.
Dziś chciałbym cię przedstawić jako frontmena grupy Adsu.
Poruszymy temat jak od punka można trafić do poezji śpiewanej.
Dodam,że Adam jest również tekściarzem i kompozytorem tego co Adsu gra.
ADAM SUDER: No bo nikt inny nie chciał tego śpiewać ani grać ( śmiech)
Zastanawiam się, rozumiem że nie chodzi o to kiedy wziąłem pierwszy raz gitarę do ręki ?
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Kiedy poczułeś, że to będzie twoją pasją, twoim sposobem na życie.
Kiedy ta gitara stała się dla Ciebie czymś więcej?
ADAM SUDER: Jako 16 latek narąbałem mnóstwo piosenek biesiadnych, ogniskowych, taki rodzaj piosenki turystycznej. To chyba był ten czas.
K : Słyszałem, że pierwsze kroki na scenie jako Adam Suder i jako Adsu to punk. Jak to było ?
ADAM SUDER: Tego się wtedy słuchało, to łatwo było zagrać w składzie perkusja, bas i gitara.
W tamtym czasie gdy zaczynaliśmy było to bardzo popularne. Kapele polskie punkowe, nowofalowe były w Polsce więc z automatu to czego się słuchało to chciało się grać.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Jak się więc stało że z punka przepłynąłeś do krainy łagodności?
ADAM SUDER: Ja nigdy nie wszedłem do końca w ten nurt, w sensie żeby pięknie w tym pływać i się dobrze tam czuć. Był to też pewien etap. Akurat nie grałem z żadnym zespołem a jak występowałem sam na scenie to ludzie gdzieś tam cię szufladkują.
Nawet jak nagraliśmy już drugą płytę, celowo aby przełamać pewne szufladkowanie, było na niej całkiem coś innego niż na pierwszej ale niestety ta pierwsza pyta już deklaruje jaki jest zespół i to jest naprawdę bardzo ciężko zmienić.
Zagraliśmy fajny koncert, zaprosiliśmy mnóstwo znajomych i pytamy…
Jak Wam się podoba ?
Ludzie mówili że fajne i że takie trochę jak Stare Dobre Małżeństwo.
O cholera , my chcieliśmy być alternatywą a tu mimo wszystko ciągnęło się to dalej.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Konkretnie kojarzysz się na początku jako punk, potem trochę łagodniej, po czym znów wraca lekki pazurek po czym ostatnia płyta i to jest już klasyczny rock.
Zastanawiam się co dalej, jaka druga runda.
Opowiedz o pierwszej płycie Adsu.
ADAM SUDER: Pierwsza płyta nosi tytuł ,, Nie jestem stąd”
To pozbierane numery z paru lat, to takie podsumowanie mojego solowego grania. Zespół już był parę lat. Jednym słowem to moje piosenki a każdy członek zespołu dopasował się do gotowych już numerów.
Wiktor Kuna miał duży wkład jak to brzmi ale one miały już ode mnie jakiś kształt.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: A co o drugiej płycie ?
ADAM SUDER: ,, Pod ziemią nad chmurami. To już konkretne pomysły, konkretny skład, działania wszystkie były wspólne.
Chcieliśmy wyjść z nurtu poezji śpiewanej,
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Wewnętrzna emigracja” to płyta trzecia. Skąd taki typ tej płyty?. Trochę mnie to intryguje.
A : Często na koncertach powtarzam. Tytułuje płytę, tytułem piosenki z płyty następnej. Trochę to skomplikowane ale można zrozumieć. Wzorowałem się na Kulcie tylko oni robią to na odwrót czyli
tytuł piosenki z poprzedniej płyty był tytułem płyty następnej.
Wewnętrzna emigracja to taki termin z lat 60 tych. Nastała stabilizacja, ludzie nie mogą walczyć już z systemem bo zaczęło wszystko kostnieć. Ludzie zaczęli wówczas żyć życiem wewnętrznym to znaczy rozwijali się kulturalnie, myśleli więcej o rodzinie o spokoju. Polityka poszła na plan dalszy, może też z wygody lub z innych powodów o których nie mam pojęcia bo nie żyłem w tamtych czasach.
Ten tytuł odnoszę do nas samych ,do każdego kto słucha tej płyty. Jeżeli każdy z nas uda się na taką wewnętrzną emigrację to odkryje w sobie wewnętrzny spokój, ciepło, taki świat w którym może zamieszkać, pomimo tego otaczającego nas świata pełnego wojen, chaosu, kłótni i przemocy.
Jeżeli żyjesz tak sobie wewnątrz to nie dotyka cię tak bardzo ten cały zewnętrzny zgiełk. Po prostu to co najważniejsze jest w twoim sercu.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Ja mam problem z zapamiętywaniem tytułów i nazwisk a ten tytuł zapamiętałem. Dlatego, że moja znajoma określa w ten sposób stan swojego męża, jak reprezentacja Polski w piłkę nożna przegrywa mecz. Po prostu ten jej mąż jest wówczas sam z sobą.
Nie byłbym sobą gdybym cię o niektóre piosenki nie zapytał.
Cztery pustynie o co chodzi ?
ADAM SUDER: Zadzwoniła do mnie koleżanka z Poznania, zajmowała się ona pomocą marketingową dla ludzi, którzy wybierali się na maraton o tej właśnie nazwie ,,Cztery pustynie.”To jakaś impreza ogólnoświatowa, najważniejsze aby ten bieg ukończyć. Biegną zawodnicy po czterech pustyniach, Ameryka Południowa, Azja, Afryka i Antarktyda. Ludzie ci biegną po 100 km czyli nie małe wyzwanie. Poprosiła mnie ona o kawałek, który nakręci tą imprezę.
Początkowo mnie to nie wzięło ale zdecydowałem się bo oni również charytatywnie działają na rzecz dzieci. Dlatego ten kawałek nawiązuje też do dawania. W skrócie nie tylko zdobywasz trofea i dobrze się bawisz ale też dajesz potrzebującym.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: To chyba mój ulubiony numer z tej płyty. Zdradzę ci, że marzy mi się aby z zespołem Adsu ten numer z jakiejś sceny wykrzyczeć.
ADAM SUDER: Zapraszam bardzo
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Znów nad nami poezja śpiewana czyli ,,Rycerzowa”
A W tej piosence wszystko jest, niech sobie słuchacz wyszpera na internecie. Zrobiliśmy do tego piękny teledysk. Zdjęcia same powinny was zachęcić. Piosenka mówi o pięknych krajobrazach ale też o ludziach, którzy tam mieszkają. Wzmianka jest o gospodarzu o pseudonimie Cegła dlatego też w refrenie jest że …cały dom na jednej cegle stoi. Takie miejsca zachęcają do wejścia głębiej w siebie. Gdy jesteśmy na przyrodzie to możemy usłyszeć trzepot swoich myśli. Jest to istotne aby wyjść z miejskiego gwaru i miejskiego pośpiechu aby nie zatracić wartości, które są najważniejsze w życiu.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Na tej płycie jest parę fajnych numerów jak ,, Pod ziemią nad chmurami, ,, Spotkanie z kolegą” czy ,,Piosenka dla syna”
Przewrotny los czyli Tadek z bunkrów ?
ADAM SUDER: To historia z życia wzięta. Kraków dookoła otoczony jest poaustriackimi fortami a
Tadeusz pomieszkiwał w farcie na Mistrzejowicach. Zbierał to co oczywiści myśmy powyrzucali i tak też żył. Mój najstarszy syn widywał go bardzo często. Pewnego dnia Tadek zawołał tych chłopaków, gdzie między innymi był mój syn i poopowiadał im o swoim życiu, o żonie, o pracy. Tadka już nie ma ale miejsce po nim zastąpił już ktoś inny.
Nie byłbym sobą gdybym w tej piosence nie umieścił jakiegoś edukacyjnego, umoralniającego elementu, zresztą jak często mi się to zdarza. Przewrotnie każdego z nas może taka historia dotyczyć. Nie licz na to, że wszystko co piękne może rwać wiecznie.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Zbliżamy się do końca więc powiedz jak można nabyć płytę Adsu?
ADAM SUDER: Nabyć można klasycznie w sklepie internetowym Drukarnia Muzyczna to jest nasz wydawca. Wszystkie trzy płyty możecie sobie tam znaleźć. Po za tym wszelkie portale muzyczne zawierają wszystkie nasz pyty.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Ja z całego serca polecam tą ostatnią płytę , ostatni miesiąc spędziłem właśnie z nią.
Ostatnie pytanie muszę zadać
Tęsknisz za koncertami ?
ADAM SUDER: O… jak za powietrzem, granie to niesamowita przyjemność obustronna . Grałem ostatnio koncert online ale to nie to samo.
KRZYSIEK „BANITA” KARGÓL: Życzę ci abyś zawitał z koncertami w wiele pięknych miejsc. Dobry czas sprzed Covida jeszcze wróci i będziemy wspólnie cieszyć się koncertami.
Dziękuję ci bardzo za rozmowę.